Palety i boxy ze zwrotami
Słyszałeś o zarabianiu na sprzedaży zwrotów konsumenckich? Coś Ci świta, ale nie zgłębiałeś zagadnienia? Szukasz pomysłu na budowanie dochodu pasywnego? Jesteś we właściwym miejscu.

Słyszałeś o zarabianiu na sprzedaży zwrotów konsumenckich? Coś Ci świta, ale nie zgłębiałeś zagadnienia? Szukasz pomysłu na budowanie dochodu pasywnego? Jesteś we właściwym miejscu.
Ktoś Ci mówi: „Kupujesz paletę zwrotów za dychę i sprzedajesz to potem za cztery dychy. Hajs się zgadza, prosty biznes!”.
No cóż… to działa tak samo, jak cudowne diety z internetu: niby wszyscy chudną, a w realu zostajesz z tym samym brzuchem i pustym portfelem. Czas policzyć to naprawdę.
Załóżmy, że bierzesz paletę o wartości retail (Amazon) 40 000 zł, kupioną za 10 000 zł brutto (czyli jakieś 8 130 zł netto). Towar dzielisz na klasy:
A – 25% sprzedawalne za 75% ceny retail,
B – 45% sprzedawalne za 60% retail,
C – 15%: z tego 5% podciągniesz do B po naprawie, 5% opchniesz za 30%, a 5% pójdzie na złom,
reszta 15% — to czysta niewiadoma, więc rozważymy trzy scenariusze: pesymistyczny, realistyczny i optymistyczny.
Policzmy tylko to, co pewne:
Klasa A = 7 500 zł (netto 6 098 zł)
Klasa B (z naprawionym C) = 12 000 zł (netto 9 756 zł)
Klasa C–sprzedawalne = 600 zł (netto 488 zł)
C–złom = 0 zł
Przychód netto = 16 341 zł.
Koszt palety = 8 130 zł.
Marża = 8 211 zł.
Potem Allegro zabiera swoje 10% (netto ok. 1 635 zł). Zostaje 6 576 zł.
Podatek dochodowy 19% zjada kolejne 1 250 zł.
Finalny zarobek: ok. 5 300 zł.
Czyli zamiast bajki o złotych górach dostajesz równowartość trzech średnich krajowych. Nieźle, choć jak ktoś liczył na Ferrari — to niech lepiej dalej wierzy w bajki.
Przyjmijmy, że brakujące 15% to zwykłe B (60% retail). To dorzuca 3 600 zł brutto, czyli 2 927 zł netto.
Łącznie przychód netto = 19 268 zł.
Marża = 11 138 zł.
Allegro bierze swoje (1 567 zł netto).
Zostaje 9 571 zł.
Podatek dochodowy 19% = 1 820 zł.
Na rękę: ok. 7 750 zł.
To jest właśnie punkt, w którym ląduje większość resellerów. Nie kokos, nie dramat. Stabilny, przewidywalny zysk — pod warunkiem, że nie robisz głupot i kupujesz z głową.
Załóżmy, że ta nieznana część to klasa A (75% retail). To daje dodatkowe 4 500 zł brutto, czyli 3 659 zł netto.
Łączny przychód netto = 20 000 zł.
Marża = 11 870 zł.
Minus Allegro (1 626 zł).
Zostaje 10 244 zł.
Podatek dochodowy (19%) = 1 945 zł.
Zysk końcowy: ok. 8 300 zł.
Czyli Ferrari dalej nie kupisz, ale nowy motocykl enduro? Już prędzej.
W zależności od scenariusza zostajesz z:
~5,3 tys. zł (pesymistyczny),
~7,7 tys. zł (realistyczny),
~8,3 tys. zł (optymistyczny).
I to już po VAT, prowizji Allegro i podatku dochodowym. Pakowanie? Stretch, taśmy, kartony – to są grosze, ale grosze, które wkurzają, gdy folia kończy się w połowie palety.
Czy to „łatwy hajs”? Nie. To robota: trzeba rozpakować, przejrzeć, wystawić, wysłać. Ale robisz to:
z garażu, piwnicy albo biura w kapciach,
kiedy chcesz i jak chcesz,
bez szefa, który co pięć minut sprawdza Ci ekran w Excelu.
To biznes, który nie przywiązuje Cię do miejsca. Kartony możesz pakować w Warszawie, Białymstoku czy na Mazurach. A klient i tak kliknie „Kup teraz” z drugiego końca Polski.
Puenta?
Zwroty konsumenckie to nie hazard i nie złota żyła. To praca — ale praca, która daje wolność i całkiem solidny pieniądz. Jeśli liczysz na stabilność, musisz liczyć dokładnie. Reszta to bajki z forów.
Skontaktuj się z nami. Chętnie porozmawiamy i podpowiemy Ci skuteczne rozwiązania powstałe na bazie naszego wieloletniego doświadczenia.